Bezpieczny noworodek na sesji, czyli jak wygląda nasza praca z maluszkiem

Dziś finał IV edycji akcji pt. Bezpieczny noworodek na sesji. Z tej okazji postanowiliśmy opowiedzieć Wam jak wygląda sesja noworodkowa u nas, jak się do niej przygotowujemy, oraz jak dbamy o bezpieczeństwo Waszego maluszka. Zaparzcie sobie kawę lub herbatę i usiądźcie wygodnie na kanapie, bo trochę się rozpisałam. Miłej lektury!

bezpieczny noworodek na sesji

NASZE PRZYGOTOWANIA DO SESJI

Sesje noworodkowe to dla nas wielka frajda ale i ogromna odpowiedzialność, w końcu powierzacie nam swój skarb, swoją największą radość i sens życia. Dlatego skrupulatnie przygotowujemy się do każdej sesji. Tu nie ma miejsca na improwizację, czy rutynę – Wasz mały skarb zasługuje na to co najlepsze, na troskliwą opiekę i bezpieczeństwo. I choć nigdzie nie będzie tak bezpieczny i spokojny jak w ramionach mamy czy taty, to dokładamy wszelkich starań, by jego pierwsza w życiu sesja zdjęciowa była przyjemnym doświadczeniem (zarówno dla Waszego maluszka, jak i dla Was).

Podczas sesji noworodkowych odpowiednia higiena to absolutna podstawa! Nigdy nie robimy sesji, gdy jesteśmy przeziębieni, gdyż Waszemu maluszkowi pragniemy podarować cudne zdjęcia a nie zarazki. Przed sesją sprzątamy studio, pierzemy koce i ubranka w delikatnych płynach do prania i dokładnie myjemy dłonie. Jeśli podczas sesji maluchowi przydarzy się „awaria”, nie martwcie się. Wszystkie gadżety po sesji i tak trafiają do prania, aby kolejny maluch również trafił na czyste i mięciutkie kocyki.

bezpieczny noworodek na sesji

Noworodki nie potrafią jeszcze regulować temperatury ciała, dlatego tak ważne jest utrzymanie odpowiedniej temperatury w studio. Staramy się, by podczas sesji noworodkowych w naszym studio temperatura sięgała 28 kreski, by maleństwu było ciepło, by te śliczne malutkie stópki nie zmarzły podczas sesji.

Przed sesją przygotowujemy stylizacje dla Waszego maleństwa, aby nie tracić czasu podczas sesji na dobór dodatków (zawsze wybieramy też kilka dodatkowych stylizacji na wypadek „awarii”). Mamy urocze stylizacje zarówno dla małych księżniczek, jak i dla małych przystojniaków i gwarantujemy, że Wasze maleństwo będzie w nich wyglądać cudnie. Ciągle powiększamy ilość gadżetów do sesji i ostatnio przyłapałam się na tym, że częściej kupuję ubranka dla maluchów niż buty dla siebie (no ok, może buty to był zły przykład). Wszystkie gadżety kupujemy nowe, by mieć pewność, że pochodzą ze sprawdzonego źródła, a piękne wełniane czapeczki dzierga dla nas na drutach moja Mama, która ma z tego chyba taką samą frajdę jak my, gdyż często gdy do niej dzwonię, pierwsze co słyszę, to „ale fajną włóczkę kupiłam”, albo „zrobiłam ci taką tyci tyci czapeczkę” (tak, wiem mam najwspanialszą mamę na świecie!).

bezpieczny noworodek na sesji

Ok, my jesteśmy już przygotowani, by przywitać Was w naszym studio. Teraz czas na Was!

WASZE PRZYGOTOWEANIA DO SESJI

Jak już wspominaliśmy sesję noworodkową najlepiej wykonać w pierwszych dwóch tygodniach życia maluszka. Okres po narodzinach dziecka to szalony czas, w którym całe Wasze dotychczasowe życie staje na głowie, fika koziołka i zaczyna się kręcić wokół tego cudownego małego człowieczka który pojawił się na świecie i domaga się 100% Waszej uwagi. Dwa pierwsze tygodnie życia maluszka zlecą jak z bicza strzelił, a stres, niewyspanie i nowe obowiązki mogą sprawić, że „prześpicie” (hahaha kto tu mówi o spaniu!) najlepszy czas na wykonanie sesji. Dlatego termin sesji noworodkowej najlepiej zarezerwować, gdy maluszek siedzi jeszcze grzecznie w brzuszku mamy. Będziemy wtedy mogli przypomnieć Wam o sesji gdy nadejdzie taka pora (asekuracyjnie kilka tygodni przed terminem porodu, gdyby maluszek postanowił pojawić się na świecie nieco szybciej). Oczywiście jeśli z jakichkolwiek powodów sesja nie będzie mogła odbyć się w ustalonym terminie, przesuniemy ją na inny, dogodny dla Was dzień.

Pamiętajcie, że dzień sesji Waszego maleństwa mamy zarezerwowany tylko dla Was, więc nie musicie się stresować – pierwsza sesja zdjęciowa Waszego maluszka ma być przyjemnym doświadczeniem. Dobrze by było, żebyście Wy również nie planowali na ten dzień misji specjalnych typu odwiedziny u teściowej, gdyż podczas sesji będziecie nerwowo zerkać na zegarek (bo rosół już pewnie stygnie), a Wasze zdenerwowanie na pewno udzieli się maluchowi.

Gdy wybije godzina zero i nadejdzie dzień sesji, pewnie będziecie biegać w popłochu zastanawiając się co ze sobą zabrać. Spokojnie, wystarczy że odhaczycie wszystkie rzeczy z poniższej listy:

– pieluszki (dużo pieluszek – tak na wszelki wypadek),

– mleko (mamy karmiące piersią mają tu małe ułatwienie),

– ciepłe i łatwe do zdejmowania ubranko dla maluszka na drogę,

– lekkie ubrania dla Was (w studio będzie gorąco, więc ubierzcie się na cebulkę),

– dobre humory, cierpliwość i pozytywne nastawienie.

Wszystkie punkty odhaczone? Teraz spokojnie nakarmcie maluszka, ubierzcie go cieplutko na podróż i w drogę! Ok, wiemy, że to nie takie proste, bo pewnie akurat wtedy gdy będziecie już gotowi do wyjścia, maluch zmoczy pieluszkę i cały proces ubierania trzeba będzie powtórzyć od nowa. Spokojnie, nie spieszcie się – poczekamy!

PRZEBIEG SESJI NOWORODKOWEJ

Gdy już dotrzecie do naszego studio i usiądziecie wygodnie na kanapie, opowiemy Wam dokładnie o tym jak przebiegać będzie sesja. Nie bójcie się zadawać pytania, czy dopytywać się o szczegóły. Zależy nam na tym, abyście czuli się komfortowo i byli spokojni o bezpieczeństwo Waszego maleństwa.

Gdy już wszystko ustalimy i odpowiemy na wszystkie Wasze pytania, rozpoczniemy sesję. Ale hola hola, to nie będzie takie proste i szybkie, bo to nie my a mały prezes, czy mała księżniczka będą wyznaczać tempo tej sesji. Uzbrójcie się więc w cierpliwość bo taka sesja może potrwać nawet kilka godzin. Tutaj maluszek wyznacza rytm i gdy jest głodny – robimy przerwę na karmienie, gdy ma mokro – czas zmienić pieluszkę, gdy nie chce spać – czekamy cierpliwie aż zaśnie, tuląc go w ramionach.

Aby maluszek słodko spał, podczas sesji włączamy tzw. biały szum, czyli dźwięki podobne do tych, które maluch słyszy będąc jeszcze w brzuszku mamy. Nieraz zdarza się, że oprócz maluszka na kanapie uśnie też tata, a Kamil zaczyna ziewać, więc biały szum działa nie tylko na noworodki. Gdy w końcu maluszek zapadnie w głęboki sen, ubierzemy go w przygotowane wcześniej ubranka i ułożymy na miękkim kocyku na naszej ogromnej pufie, tzw. beanbagu.

bezpieczny noworodek na sesji

Najważniejsze jest bezpieczeństwo Waszego maluszka i żadne, nawet najwspanialsze zdjęcie nie jest warte ryzykowania jego zdrowia. Dlatego musicie być świadomi, że nie każdego malucha można ułożyć w każdej pozycji. Sposoby układania maluszka do zdjęć dostosowujemy zawsze do jego predyspozycji i nigdy nie robimy zdjęć na siłę, nawet jeśli będziecie nas o to prosić, bo „ta pozycja jest taka fajna” lub „bo Wojtuś od Kaśki miał takie fajne zdjęcie jak siedzi jak żaba”. Co więcej, aby zapewnić 100% bezpieczeństwo Waszego maleństwa, przez całą sesję będziecie blisko, podtrzymując i asekurując dziecko.

Podczas sesji noworodkowych i dziecięcych nie stosujemy lamp błyskowych. Co prawda opinie ekspertów na temat wpływu światła błyskowego na oczy małych dzieci są podzielone, ale my wolimy nie ryzykować i dmuchać na zimne. Dlatego podczas pracy z dziećmi poniżej roku życia korzystamy ze światła zastanego i lamp światła ciągłego.

Gdy już zrobimy wszystkie ujęcia i jesteśmy pewni, ze mamy wystarczająco dużo kadrów do wyboru, możemy się z Wami pożegnać. Wy wrócicie do domu, a my w tym czasie przejdziemy do kolejnego etapu naszej pracy – obróbki zdjęć. No dobra, najpierw trochę odpoczniemy, bo w końcu nie jesteśmy cyborgami.

POSTPRODUKCJA

To chyba najbardziej mozolna część naszej pracy. Po zakończeniu sesji Kamil zgrywa zdjęcia na dysk i robi backup na dysku zewnętrznym, aby mieć pewność, że nawet jeśli (odpukać) komputer odmówi nam posłuszeństwa, to zdjęcia Waszego maluszka będą bezpieczne. Następnie Kamil zajmuje się wywołaniem zdjęć, a gdy wspólnie wybierzemy najpiękniejsze ujęcia, ja przystępuję do bardzo dokładnej obróbki graficznej każdego zdjęcia.

bezpieczny noworodek na sesji

Często nad jednym zdjęciem spędzam ponad godzinę, gdyż jestem perfekcjonistką i po prostu nie potrafię obrabiać zdjęć na pół gwizdka. Retuszowanie cery Waszego maluszka (noworodki często mają na buzi wysypkę i krostki), usuwanie ze zdjęć rąk asekurujących maluszka (niektóre pozy tego wymagają), czy dokonywanie wszelkich innych poprawek by zdjęcia były perfekcyjne, to naprawdę czasochłonna praca. Dlatego po sesji musicie uzbroić się w cierpliwość i dać nam trochę czasu na „dopieszczenie” zdjęć Waszego maleństwa. Oczywiście rozumiemy, że nie możecie się doczekać zdjęć, dlatego zawsze kilka dni po sesji wysyłamy tzw. „zapowiedź”, czyli jedno gotowe zdjęcie, by milej Wam się czekało na resztę, oraz, żebyście mogli się pochwalić rodzinie, czy znajomym na facebooku, jak pięknego/ą macie syna lub córeczkę. Reszta zdjęć z sesji trafi do Was najszybciej jak to możliwe, gdy tylko stwierdzę, że każde zdjęcie z sesji jest idealne. Na tak cudowną i niepowtarzalną pamiątkę warto chyba trochę poczekać, prawda?

Hmm, to by było chyba na tyle. Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam. Jeśli macie jeszcze jakieś pytania – dzwońcie! Poniżej znajdziecie małe podsumowanie tego artykułu. A tymczasem zapraszamy do oglądania zdjęć z sesji noworodkowych w naszej galerii i rezerwowania terminów! Do zobaczenia!

EDIT: Nasz post został wyróżniony w IV edycji akcji „Bezpieczny noworodek na sesji” 🙂 

bezpieczny noworodek na sesji

Comments are closed.