Wczoraj w Hotelu Alhar w Lublińcu odbyły się Targi Ślubne. Pochodzę z okolic Lublińca więc postanowiliśmy w tym roku wystawić się również w moich rodzinnych stronach, jednak z przykrością musimy stwierdzić, że był to pierwszy i ostatni raz, gdyż organizacja imprezy okazała się kompletną klapą. Rozczarowań nie było końca… Przymknęlibyśmy oko na metraż stoiska (które okazało się prawie o połowę mniejsze niż uzgadnialiśmy), oraz wielokrotne przekręcanie nazwy naszej firmy (nie mamy pojęcia skąd organizatorzy wpadli na pomysł, że nazywamy się „FotoKrauze”), gdyż przyjechaliśmy do Lublińca, by spotkać się z przyszłymi młodymi parami i zaprezentować nasze zdjęcia i teledyski ślubne. Niestety, organizatorzy nie zadbali o odpowiednią reklamę targów, czego efektem była zdumiewająco mała liczba odwiedzających. Jechaliśmy do Lublińca z nadzieją zaprezentowania naszych usług parom szukającym fotografa ślubnego, a tymczasem wynudziliśmy się i zmarnowaliśmy weekend. Podobne odczucia miały inne firmy, z którymi rozmawialiśmy podczas targów, więc przypuszczam, że za rok Targi Ślubne w Lublińcu (o ile w ogóle się odbędą) będą o wiele mniejsze. My w każdym razie na pewno już się tam nie pojawimy…
Tym kilku parom, które jakimś cudem dowiedziały się o targach i odwiedziły nasze stoisko serdecznie dziękujemy za zainteresowanie naszą ofertą i zapraszamy do skorzystania z naszych usług. A wszystkich tych, którzy nie mieli okazji odwiedzić naszego stoiska zapraszamy do zapoznania się z naszym portfolio na naszej stronie internetowej oraz funpage’u na facebooku. Lubliniec i Opole dzieli tylko 60 km, a my często jesteśmy w tych stronach, więc chętnie umówimy się na spotkanie z parami zainteresowanymi naszym pakietem ślubnym i opowiemy co obejmuje oraz pokażemy przykładowe fotoksiążki.
Chcieliśmy również podziękować innym wystawcom za miłą atmosferę podczas targów, zwłaszcza Ewie i Sebastianowi z Salonu Ślubnego Elis z Opola, z którymi dzieliliśmy stoisko.