To był wyjątkowo pracowity weekend – sesja ślubna, dwie sesje ciążowe oraz fotoreportaż z urodzin małej Wiktorii. Zmęczeni, ale naładowani pozytywną energią właśnie przejrzeliśmy zdjęcia z sesji ciążowej Oli i Michała i już nie umiemy się doczekać przystąpienia do obróbki graficznej tych fotek, bo nieskromnie stwierdzamy, że wyszły rewelacyjnie! Fotografia ciążowa jest jedną z naszych ulubionych kategorii, gdyż przyszli rodzice są naturalni i tryskają miłością do siebie i do swojego dziecka, a naszym zadaniem jest jedynie uchwycić te emocje w kadrach. Co do sesji Oli i Michała, to miała się ona odbyć już tydzień temu, ale dostaliśmy telefon ze szpitala, że „to już”, więc sesja się nie odbędzie. Wyobraźcie sobie nasze zdziwienie, gdy po kilku dniach zadzwoniła do nas Ola i powiedziała, że był to fałszywy alarm. Na szczęście Maluch postanowił posiedzieć jeszcze trochę w brzuchu mamy, więc udało nam się spotkać i pstryknąć kilka fotek. Efektami pochwalimy się już wkrótce, ale już dziś wstawiamy jedno zdjęcie, jako zapowiedź tej wyjątkowej sesji z brzuszkiem.